Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Pon 16:27, 19 Lis 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
Często jesteście zestresowani?
Co jest najczęstszym tego powodem?
Taki stres wpływa na was pozytywnie czy raczej negatywnie?
Dlaczego tak się dzieje ze się stersujemy?
Stres jest naturalną, nieuniknioną częścią naszego życia. Dr Hans Selye podkreśla, że stres jest normalną reakcją biologiczną każdego organizmu - normalnym fizjologicznym zjawiskiem związanym z procesami życia. Brak reakcji stresowej oznacza śmierć organizmu. Stres towarzyszy każdemu z nas. Jest naturalną reakcją na codzienne wyzwania i życiowe zmiany - nie tylko negatywne, ale i pozytywne. Stresujący jest zarówno egzamin na studia jak i obrona pracy dyplomowej, ale również pierwszy dzień w pracy oraz jej utrata. Jednym ze sposobów na udane życie jest umiejętne radzenie sobie ze stresem. To nie sam stres jest nie bezpieczny dla człowieka, ale to jak na niego reagujemy. Bardzo często stres jest wywoływany poprzez negatywne myślenie. Jeśli interpretujesz nową sytuację myśląc "Na pewno sobie nie poradzę", wtedy istnieje znacznie mniejsza szansa na efektywne zadziałanie, niż gdy postrzegasz nową sytuację jako taką, z którą można sobie poradzić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Pon 17:38, 26 Lis 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Hmmm.. Stres był, jest i będzie. NAjważneijsze jest to, aby stres nie zaponował nad życiem. KAżdy się w końcu czasem denerwuje. To normlane.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Nie 15:47, 09 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Stresuję się często. najgorzej przed sprawdzianami z biologii, bo zawsze wydaje mi się, ze umiem, uczę się na nie strasznie długo,a na klasówce łapię stresa, bo wiem, że i tak dostanę u tej ^^&*!!&** laczka tudzież dwójeczkę. Masakra.
Denerwuję się już maturą, boję się, że nie zdam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Nie 16:19, 09 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
Serina napisał: | Denerwuję się już maturą, boję się, że nie zdam. |
Jestem od ciebie rok młodsza-też się stesuję.
Ja czasami wręcz przesadzam.
Boję się teraz w tej chwili że jutro może mi się przydarzyć coś złego/przykrego...
dlatego wszyscy lekarze "masz tętno jak nerwus"
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Monia Moderator'ka
|
Wysłany:
Sob 21:24, 15 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 617 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd
|
Serina napisał: | Stresuję się często. najgorzej przed sprawdzianami z biologii, bo zawsze wydaje mi się, ze umiem, uczę się na nie strasznie długo,a na klasówce łapię stresa, bo wiem, że i tak dostanę u tej ^^&*!!&** laczka tudzież dwójeczkę. Masakra.
|
Mam dokładnie to samo. Niby wszystko świetnie umiem, a na sprawdzianie z bioli kompletna pustka...
Ostatnio (od września) jakoś chyba mniej się stresuję... Wrzuciłam bardziej na luz a może zaczęłam bardziej wierzyć w siebie i swoje możliwości? Nie wiem. Ale myślę, że po części jedno i drugie. Prawie ciągle się śmieje i mam świetny humor. Czyżby nowa szkoła tak na mnie działała? xD Co to elektronik potrafi zrobić z człowiekiem... xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Nie 10:18, 16 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
też zauważyłam te zmiany co Monia
hah ale mojego tętna nie da sie oszukać.mam taki podświadomy stres
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 16:46, 16 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Stres.. Ja mam jedną metodę, która u mnie się sprawdza. Jesli za bardzo się denerwuję to muszę ponucić jakąś piosenkę, rozluźniam się i nie jest tak źle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Pią 22:22, 11 Sty 2008 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jak myślicie, czy w pewnych sytuacjach stres może okazać się ostatnią deską ratunku, tudzież czymś pomocnym ? Wiadomo, że powszechnie stres jest pojęciem negatywnym, więc .. myślicie, że są jakieś dobre strony stresu ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky Lizzie - potrzebuje czasu by zrozumieć
|
Wysłany:
Nie 0:06, 13 Sty 2008 |
|
|

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jeśli jest się zbyt rozluźnionym i podchodzi do sytuacji zbyt lekko też nie jest dobrze.
Przykładem może być ostatnia akademia z okazji dnia niepodległości. Moje gimnazjum jest w zespole szkół i ja i moje koleżanki musiałyśmy występować i przed i gim i przed liceum. To drugie było pierwsze. Byłyśmy nieźle zestresowane, ale dzięki temu spięłyśmy się i starałyśmy wypaść jak najlepiej. I było świetnie.
A później przed gimnazjum, jako że jesteśmy w trzeciej klasie, stres opadł, nie było motywacji i poszło gorzej ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 12:23, 13 Sty 2008 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Serina napisał: | Jak myślicie, czy w pewnych sytuacjach stres może okazać się ostatnią deską ratunku, tudzież czymś pomocnym ? Wiadomo, że powszechnie stres jest pojęciem negatywnym, więc .. myślicie, że są jakieś dobre strony stresu ? |
Czasem stres jest potrzebny. No bo jeśli wszystko będziemy traktować lekką ręką to tak, jakbyśmy wszystko zlewali, jakby nie obchodziło nas nic. Ja np. muszę podenerwować się przed testami, jeśli nie będę denerwować się wcześniej, to zaczne gdy takowy test otrzymam. Taki stres przed pisaniem mi pomaga, bo już gdy zaczynam on zupełnie znika, skupiam się tylko na tym co wiem. I jak napisała Blacky, stres na motywuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky Lizzie - potrzebuje czasu by zrozumieć
|
Wysłany:
Nie 12:28, 13 Sty 2008 |
|
|

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Taki stres przed pisaniem mi pomaga, bo już gdy zaczynam on zupełnie znika, skupiam się tylko na tym co wiem. |
Też tak mam, nie tylko przy testach, ale np.przed występami.
Na kilka minut przed jest stres, miękkie nogi i ucisk w żołądku. A jak już się zacznie - to jakoś leci.
To samo ze sprawdzianami - przed jest strasznie, jak już zacznę to się tak nie denerwuję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 12:40, 13 Sty 2008 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Pamiętam, jak rok temu przed apelem zaczęłam się przeraźliwie denerwować. Takie szkolne wystapienia z reguły mnie nie stresują, ale tamten był jakiś taki. No cóż, po prostu strasznie się denerwowałam. Kiedy wyszłam na środek sali, ręce zaczęł mi się trząść, myślałam, ze nie wyduszę z siebie słowa. Ale wszystko powiedziałam jak należy, słyszłam, że nawet nie było widać mojego zdenerwowania. Zdziwiło mnie to o tyle, ze stres powielał się przez myśl, ze wszyscy widzą jak mi się trzęsą ręce, że na pewno drży mi głos i z pewnością zrobiłam się czerwona. Sam stres stresował mnie bardziej, niż to czy się pomylę, czy zapomnę tekst.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky Lizzie - potrzebuje czasu by zrozumieć
|
Wysłany:
Nie 14:37, 13 Sty 2008 |
|
|

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Ale wszystko powiedziałam jak należy, słyszłam, że nawet nie było widać mojego zdenerwowania. |
Też to mam.
Że w środku mogę się sypać ze zdenerwowania, a na zewnątrz nic nie widać ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|