Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Czw 17:56, 26 Lip 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Może znacie osoby z takim problemem? A może w Waszym środowisku jest to zjawisko całkowicie obce?
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Pią 16:45, 27 Lip 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
w sumie to nie spotkałam się z tym.
pozwolę sobie tu nakreślic pewną sytuację. podobno to plotka, ale sama w sobie mnie ... przestraszyła.
ktoś ostatnio przesłał mi na gg taki łańcuszek :
Jak zapewne wiecie wczoraj znaleziono zwłoki
jednej z nas , czyli wiernej fanki Tokio Hotel!
Milena , bo tak miała na imie uciekła z domu
lecz juz do niego nie wróciła. Była wierną
fanką TH. Na jej rękach powycinane były
żyletką imiona chłopaków z zespołu ,
a na brzuchu : "Kocham Cię Tom , będe
na Ciebie czekać".Milena napisała także
list pożegnalny : "Tokio Hotel kochać będe
i tam...w górze.Dziękuje wszystkich fankom za
wsparcie,za to że były i będą! Jesteście
kochane! Nigdy o Was nie zapomnę...Jeśli kiedyś
spotkacie Toma powiedzcie o tym co zrobiłam
Chce żeby wiedział...Tylko tyle...
Nie płaczcie, bo to i tak nic nie da.
Kiedyś się spotkamy...
- Wasza na zawsze kochająca Lena"
W związku z tą historią prosze
by wszystkie fanki i fani TH
jutro (25.07.07) od godziny 20.00 do 20.10
mieli takie oto opisy : " Milena [*] [*] [*] "
Bądźmy z Mileną...wkońcu była jedną
z nas...roześlijcie to wszystkim fanom TH!!
yhm pewnie to plotka, ale .... gdyby to była prawda. co o tym sądzicie ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Pią 17:19, 27 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
grr aż dreszcz mnie przeszedł.straszne.to raczej obsesja i w sumie to by pasowało do tematu Obsesje którego jeszcze nie mamy jak i do Zakochane małolaty chociaż tu też.Nie wiem napradeę co o tym myśleć,wielu fanów mówią,piszą coś w stylu "Dla (imię idola) zabiję się!" ale totylko taki sobie rzucony tekst ale jeny takie coś?nie moge pisać bo sie porycze(nie wiem czemu poprostu jakoś tak do mnie to trafiło)
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Pią 15:29, 03 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiedy zaczęłam słuchać TH jedna z moich koleżanek powiedziała mi, że się o mnie martwi, bo kilka(naście) ich fanek popełniło samobójstwo z ich powodu.
Ale to przecież nie jest wina chłopaków, tylko psychiki tych dziewczyn i obsesji, fanatyzmu.
Poza tym myślę, że TH to była jedyna rzecz, którą kochała w życiu, a dzięki tekstom Billa czuła, że są jej bliscy. Odtrącona przez rodziców, nie miała przyjaciół, jedynie fanów TH w Internecie. I tak to się skończyło..
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Pią 17:10, 03 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
dziewczyny ale TO JEST TYLKO PLOTKA ! wspomniałam tu o tym, jakgdyby to była prawda. Pasuje to do tematu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Dinuś =) Lenny - małomówny, ale uroczy
|
Wysłany:
Pią 17:23, 03 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Hm... po śmierci Kurta z Nirvany coś koło 60 osób popełniło samobójstwo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Pią 17:48, 03 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Serina napisał: | dziewczyny ale TO JEST TYLKO PLOTKA ! wspomniałam tu o tym, jakgdyby to była prawda. Pasuje to do tematu. |
Okej, co nie zmienia faktu, że moja koleżanka pisała to na serio przytaczając podobny przypadek.. ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Pią 18:20, 03 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Blacky napisał: | Serina napisał: | dziewczyny ale TO JEST TYLKO PLOTKA ! wspomniałam tu o tym, jakgdyby to była prawda. Pasuje to do tematu. |
Okej, co nie zmienia faktu, że moja koleżanka pisała to na serio przytaczając podobny przypadek.. ^^ |
wiem, ze to nie zmienia faktu, ale wolałam o tmy wspomnieć zresztą napisałam to na początku swojego postu, w którym ten cytat przytoczyłam
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Czw 15:28, 09 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Potworność. Ale wiele osób popełnia samobójstwo w imię kogoś, czegoś. W imię miłości, uwielbienia, sekty...
W mojej głowie zapisuje się tylko tyle, że ja bym czegoś takiego nie zrobiła... W końcu życie to najcenniejsza rzecz jaką posiadam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Wto 9:52, 21 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | W mojej głowie zapisuje się tylko tyle, że ja bym czegoś takiego nie zrobiła... W końcu życie to najcenniejsza rzecz jaką posiadam. |
Teraz tak mówisz. Ale przecież dla tych, którzy zabijają się w imię czegoś kiedyś życie też było najważniejsze. Ale teraz są zaślepieni: miłością, sektą, czy czymś jeszcze innym i nie myślą o sobie. Tylko o idei.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Sob 16:24, 25 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Hmm.. CZyli wróżysz mi, ze najpier będe się okaleczać, a później się zabiję? Bo, aż mnie wstrząsnęło 'teraz tak mówisz'.
No bo tak. Teraz tak mówię i mam nadzieję, ze za 10, 20, 50 lat powiem to samo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Sob 19:13, 25 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Hmm.. CZyli wróżysz mi, ze najpier będe się okaleczać, a później się zabiję? Bo, aż mnie wstrząsnęło 'teraz tak mówisz'. |
Nie. Ani Ci tego nie wróżę, ani Ci nie życzę. Aż tak potworna nie jestem, jak próbujesz mnie przedstawić.
Mam na myśli tekst 'życie jest najcenniejsze', bo z czasem to zdanie u części ludzi się zmienia. U niektórych na to co wymieniłaś - sekty, itp, albo - życie mojego dziecka jest cenniejsze od mojego.
Dlatego użyłam stwierdzenia 'teraz tak mówisz'.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 14:42, 26 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
To było niewinne pytanie, ja nie chcę Cię zmieniać w potwora! i tak już czasem mnie przerażasz ^^
Hmm.. Tak mnie zastanawia, okaleczać się ze względu na miłość do jakiegoś chłopaka. Niee, według mnie, moja włąsna krew to za wiele... Może myślę tak, bo nigdy nie byłam, tak naprawdę, ale to naprawdę zakochana. Może dlatego, ze nie spotkałam swojego ideału. Ale wydaje mi się, że z odrzuconą miłością można sobie inaczej radzić...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Nie 14:59, 26 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W ogóle cięcie się przez złe stopnie, odrzuconą miłość...takiego czegoś nie ma. To tylko powód, który pogłębia główny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 15:08, 26 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Chyba, ze nie ma powodu głównego. Kiedyś czytałam notkę na jakimś blogu. Dziewczyna pisała, ze rzucił ją chłopak. Było jej smutno, płakała. Wszystkie koleżanki radziły jej żyletkę. W końcu poszła do łazienki i zaczęła się ciąć. Starała się to robić delikatnie, bez głębszych ran. Stwierdziła, ze zrozumiała co to prawdziwy ból i było jej lepiej. Następnego dnia zobaczyła swojego byłego jak rozmawiałz inną laską. Znowu poczuła się przygnębiona i koleżanki znowu poradziły żyletkę. Zaczęła się ciąć, przez przypadek zrobiła głębszą ranę, nie mogła zatamować krwi. Przestraszyła się. Stwierdziła, że żyletka może wcale nie była taka dobra...
Jakoś ciężko mi znależć główny powód w czymś takim, odnajduję tylko głupotę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|