Autor |
Wiadomość |
Lizzie |
Wysłany: Czw 13:59, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jeśli ktoś zacznie leczyć się w jeszcze wczesnym stadium anoreksji lub bulimii to nie jest powiedziane, że nie moze wyleczyć się do końca. Może być i tak, ze będzie to tylko pamiętał jako przestrogę na przyszłość, a nie coś za czym tęskni. |
|
 |
Monia |
Wysłany: Śro 15:02, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
Najsmutniejsze jest to, że osoby chore na anoreksje albo bulimię do końca nigdy się z niej nie wyleczą. Zawsze "to" zostanie w ich psychice. Nic nie będzie tak jak wcześniej - chodzi mi o kwestie jedzenia. Z moich obserwacji widzę, że takie osoby jedzą, bo wiedzą, że muszą, a nie dlatego, że chcą. |
|
 |
Blacky0 |
Wysłany: Czw 21:41, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Lizzie napisał: | Ważne było, że są chde. |
I to jest właśnie dobijające.
Ludzie tak strasznie popadają w skrajności...na starych obrazach widzimy, że modna była grubość, czy tam ładniej mówiąc 'puszystość'. Ale sorry, niektóre z tych kobiet wyglądają już po prostu obleśnie.
Teraz modne były patyki - w drugą stronę źle. Czemu tak trudno jest wyważyć?
Wydaje mi się, że teraz jest taka moda...'wyważona', a na anoreksję popada się z innych powodów..
Lizzie napisał: | a później wykreowała się teza, że to wina tych modelek. |
Bo widzi się chude modelki, a nie ich managerów każących im chudnąć.
Lizzie napisał: | a teraz ledwo co mogą się pozbierać... |
O ile się w ogóle pozbierały..
Lizzie napisał: | Jednak najłatwiej na nie zrzucić winę, nikt nie przyzna, że nie chciałwidzieć puszystej modelki, albo takiej o normalnych rozmiarach. |
Wydaje mi się, że 'szkielety' nigdy się nie podobały, nikomu. Wykreował się trend, któremu wiele osób się poddało, ale czy ktokolwiek czuł się z tym dobrze? |
|
 |
Lizzie |
Wysłany: Nie 14:38, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
Kidyś 'na topie' były modelki chude jak patyki. Zaczynały one wtedy chorować na anoreksję i bulimię, ale nikogo to nie obchodziło. Ważne było, że są chde. Jakieś nastolatki były zachwycone jedną czy drugą modelką. Same chciały być takie jak one i też zaczynały chorować, a później wykreowała się teza, że to wina tych modelek. Taak, tylko szkoda, że ludzie nie pamiętają, że one aby pracować w tym fachu musiały być skórą na kościach... I że to one się głodziły, a teraz ledwo co mogą się pozbierać... Jednak najłatwiej na nie zrzucić winę, nikt nie przyzna, że nie chciałwidzieć puszystej modelki, albo takiej o normalnych rozmiarach. |
|
 |
Blacky0 |
Wysłany: Nie 9:49, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
Czasem ludzie są tak zdesperowani i samotni, albo żądni popularności że zrobią wszystko. Nawet narażą swoje życie. |
|
 |
Marie |
Wysłany: Sob 23:10, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
Blacky napisał: | Nigdy nie miałam ani znajomej, ani sama na to nie cierpiałam także pewnie nie wiele wiem o tej chorobie. Jedynie tyle co przeczytałam z opowiadań innych.
Jednak najbardziej denerwuje mnie ostatnio to, że media traktują anoreksję jako modę [którą poniekąd same wykreowały], a nie zaznaczają, że to choroba. I chude dziewczyny są jeszcze bardziej pojeżdżane za to, że 'Są złym wzorem dla młodych dziewczyn'. A to, że cierpią i chorują już nie jest ważne  |
No właśnie. Niektóre dziewczyny uważają, że to moda. Kiedyś oglądałam taki dokument w TV i taka dziewczyna sie wypowiadała, że ona chce nie jeść żeby sie przypodobać "bosowi" w szkole Nie rozumiem tego. To chore, żeby narażać własne życie żeby komuś sie "spodobać" albo aby cie ktoś wkręcił do "ekipy"  |
|
 |
Blacky0 |
Wysłany: Wto 9:49, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
Nigdy nie miałam ani znajomej, ani sama na to nie cierpiałam także pewnie nie wiele wiem o tej chorobie. Jedynie tyle co przeczytałam z opowiadań innych.
Jednak najbardziej denerwuje mnie ostatnio to, że media traktują anoreksję jako modę [którą poniekąd same wykreowały], a nie zaznaczają, że to choroba. I chude dziewczyny są jeszcze bardziej pojeżdżane za to, że 'Są złym wzorem dla młodych dziewczyn'. A to, że cierpią i chorują już nie jest ważne  |
|
 |
Lizzie |
Wysłany: Pon 17:57, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
Hmm.. Osoba któa leczy się z takiej choroby, walczy z nią do końca życia. Przy najmniej ta, która była w zaawansowanym stadium choroby. Całe życie leki, odpowiednia dieta... Potworność. |
|
 |
Monia |
Wysłany: Pon 12:19, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
Spotkałam się z tym poblemem... Co tu dużo mówic... Było kiepsko. Teraz jest ok. Ale podobno w mózgu takiej osoby zawsze 'coś' zostaje i nie da się jej do konca wyleczyć. |
|
 |
Marie |
Wysłany: Pon 18:30, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie spotkałam się z tym w własnym przypadku i nie znam nikogo osobiście aby obsesyjnie dbał o swoją sylwetkę. Jednak mam wrażenie, że za to odpowiedzialny jest mózg. Tam wszystko się roi jak patrzy się w lustro : "O Boże, wyglądam jak balon! Muszę schudnąć!" Nie potępiam tych osób, bo to nie ich wina. Ta osoba jest chora i trzeba jej pomóc. Tylko chyba najgorsze jest dawanie na siłe jedzenia. Bo kiedyś było w "Rozmowach w toku" jak były anorektyczki i mówiły jak były w szpitalu i jedzenie wpychała sobie do skarpety żeby nie jeść... Wydawało mi się to okropne i dalej mi się tak wydaje, ale to tylko jej "dążenie do idealnej sylwetki"... |
|
 |
Blacky0 |
Wysłany: Czw 17:55, 26 Lip 2007 Temat postu: Anoreksja/Bulimia. |
|
Spotkałyście się z tym problemem ? Macie znajomych, którzy cierpią na tą chorobę ? Same miałyście takie problemy ? Jak myślicie, dlaczego ludzie potrafią skłonić się do takich czynów, byleby tylko być szczupłym ? |
|
 |