ZAMKNIĘTE - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum ZAMKNIĘTE Strona Główna
->
Trudne tematy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
O forum
----------------
Regulamin
Pomysły i pytania
O czym jest?
Przywitalnia
Mała pomoc...
Kosz
O "Lizzie McGuire"
----------------
sezon 1
sezon 2
sezon 3
Lizzie McGuire Movie
O bohaterach
Gwiazdy
----------------
Hilary Duff
Inni
Plotki a może prawda?
Użytkownik miesiąca
----------------
NOBODY
Wyróżnienia
Użytkownicy z poprzednich miesięcy
My
----------------
Ogólnie o nas
Rozmaitości
Muza
Strony internetowe
Gry
Seriale i filmy
Grafika
Ogłoszenia
Trudne tematy
Fun fiction
Cbox
Playlista
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Blacky
Wysłany: Pon 20:15, 14 Sty 2008
Temat postu:
Tylko, ze dziwnym trafem ona zmienia styl w tym samym czasie co znajomych ^^
Lizzie
Wysłany: Nie 21:17, 13 Sty 2008
Temat postu:
Czasem zdarza się także, ze ludzie co chwila zmieniają style, ale wcale nie po to 'by się dopasować do grupy'. Niektórzy chcą wypróbować na sobie różne style, aby w końcu odnaleźć to co coś co będzie idelanym odzwierciedleniem ich duszy. Zabawne jest, gdy widzi się dziewczyny, które kupują jakąś bluzkę, tylko dlatego, ze taką ma jakaś tam panna. Przecież lepiej kupować to co nam się podoba i to w czym nam jest do twarzy. Osttanio w moim gimnazjum zrobiła się dziwna moda na utlenianie włosów. Gdzie by nie spojrzeć tam na korytarzu blondynki i to wszytskie z tej samej klasy. Żałosne.
Blacky
Wysłany: Nie 14:40, 13 Sty 2008
Temat postu:
Poza tym, na początku Lizzie była dla niej oparciem, wzorcem [ach, bo starsza klasa!] i to wcale nie było takie złe. Zawsze brakowało mi takiej 'starszej siostry', która by trochę podpowiedziała, pomogła, była tą co już ma przetarte szlaki.
Ale kopiowanie kogoś bez względu na okoliczności jest tylko zatracaniem własnej osobowości ^^
U mnie w klasie jest dziewczyna, która na początku pierwszej klasy była punkiem, nosiła trampki i naszywki, mówiła w kółko o koncertach...no, wszystko cacy. Ale! Dlaczego? Bo, jest plotka że wszyscy u mnie w szkole tak wyglądają ^^ Później poznała chłopaka, który był typem 'żel, białe buty i polo'. I ona się zmieniła. A teraz zaczęła trzymać się ze skejtami. Nie zgadniecie jak wygląda!
Lizzie
Wysłany: Nie 12:43, 13 Sty 2008
Temat postu:
Hmm... WYdaje mi się, ze każdy w jakimś stopniu na kimś się wzorował. Źle jest tylko wtedy kiedy, no nie wiem, lubimy jabłka, ale przestaniemy je jeść, bo nasz wzór ich nie lubi.
W "Lizzie McGuire" był takie odcinek, jakaś dziewczyna najpierw zamieniła się w młodszą wersję McGuire, a później Kate... Wnioski każdy potrafi wyciągnąć.
Blacky
Wysłany: Nie 0:02, 13 Sty 2008
Temat postu:
Wszystko zależy w jakim stopniu ktoś
kseruje
. Bo nie widzę nic złego w posiadaniu autorytetów, czy idoli. O ile nie zapomnimy, że jesteśmy sobą, a nie panią X.
Serina
Wysłany: Pią 22:29, 11 Sty 2008
Temat postu: Chore naśladownictwo.
co sądzicie o kopiowaniu kogoś? wyglądu, sposobu bycia, czy charakteru.
a może sami byliście keidyś kopiowani i jak myślicie czemu tak się stało?
czy może sami kopiowaliście innych, więc co Was do tego nakłoniło?
ogólnie co myślicie o byciu kserokopiarką i kserokopiowanym i dlaczego takie coś bywa?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Programosy
Regulamin