Talenty i antytalenty.

Do czego macie widoczny talent, wychodzi Wam dobrze i sprawia przyjemność, a w czym jesteście totalnymi ciamajdami i choćbyście nie wiadomo jak się starały - i tak nie wychodzi? Wink

talent? niektórzy mówią że grafika i komputerowa i normalne bazgroły ale coś dziwnie to widzę
antytalenty:niezdarna, wbrew pozorom nieśmiała,nie uwiem tańczyć i gotować, nie kapuje WOSU, nie cięrpię zmywać naczyń czyli w sumie nie umię

Talent: muzyczny ;d no i siatkówka xD
Antytalent : TANIEC!!

talent ? a czy ja jakis mam ? chyba to, ze bardzo łatwo uczę się języków. no i moja specjalność : język niemiecki. poza tym to nie wiem , hm może talent do rozwalania różnych rzeczy ? *haha*

antytalent ? nie mam haha xd a serio to ich pełno. nie umiem gotować, uczyć się [ wykluczając uczenie się języków ] , niezdarna jestem i zawsze coś tłukę, albo rozwalam xd

Talent: nie znaleziono
Antytalent: wszystko
Ale nie zwracając uwagi na nic mam zamaiar zapisać się na kurs tańca :p A co tam!

Talent: ostatnio stwierdzam, ze do denerwowania ludzi ^^
Antytalent: śpiew!

Talent: niektórzy twierdzą, że do grania na gitarze, ale to chyba raczej z grzeczności. To samo tyczy się robienia zdjęć. Ponoć szybko uczę się języków. Ale jakoś sprecyzowanego, jednego talentu nie mam. I ubolewam.

Antytalent: śpiew, rysowanie, pisanie opowiadań, wykuwanie na pamięć.

Ja też umiem kręcić hula-hop! <tańcze>

Ciekawa jestem, czy ktoś patrząc na mnie z boku też dostrzega jakiś talent... bo chyba często tak jest, ze siebie nie doceniamy. Prawda?

Myślę, że prawda.

kolega z myspace powiedział mi, że mam talent do rozweselania ludzi. hmm ciekawe ile w tym prawdy. samej siebie nie potrafię rozweselić,a co dopiero innych.

Talent: dostrzeganie granic, które niestety czasem przekraczam :Antytalent

Dzisiaj mieliśmy zastępstwo z pedagog.
Dała nam zadanie - wypisać swoje mocne i słabe strony.
I w zasadzie...dziwne, że tak trudno jest znaleźć swoje zalety. Zazdroszczę tym, którzy mają jasne talenty: rysowanie, słuch muzyczny, czy pisanie i mogą to pogłębiać, traktując jako hobby, czy przyszły zawód.

Ojj tak, mnie jest bardzo ciężko odnaleźć rzecz, w której byłabym wyjątkowo dobra. Jakieś ogólne zdolności dostrzegam, ale nie takie, które mogłabym uznać za coś co dawałoby mi wizję na przyszłość...