Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Wto 20:11, 11 Wrz 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
My za to mamy inne przeszkody w odbijaniu ^^ Gramy na boisku szkolnym i jest zasada przy odbiciu 'piłka nie może wpaść na trawę' oraz nie może się zatrzymać na daszku [mamy taki niższy przed jedną ze szkół]... Niestety, ale z reguły daszek nie znika, a trawa nie zaczyna rosnąć gdzieś indziej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Śro 14:36, 12 Wrz 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
My też gramy na boisku i jedną z przeszkód jest - jeśli piłeczka wpadnie między nogi kolegów grających niedaleko w nogę to jakby Twoja drużyna ma problem
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Pią 11:21, 14 Wrz 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Dzisiaj w mojej szkole jest rozpoczęcie roku sportowego - sztafeta. Miałam biegać, ale co poradzić na to, że zachorowałam [co się często zdarza, z 6 lat kiedy była sztafeta, nie byłam na 4 z powodu choroby, szczęściara ze mnie nie?]
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Pią 14:13, 14 Wrz 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
A na jaki dystans ta sztafeta..?
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Ashlynn Kate - szkolna miss z kiepskimi tekstami
|
Wysłany:
Pią 16:33, 14 Wrz 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ech, nie przepadam za sztafetą, bo zawsze boję się żeby pałeczki nie upuścić zamiast skoncentrować się na bieganiu xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Pon 16:56, 19 Lis 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
a co powiecie o piłce ręcznej?
jak dla mnie całkiem spoko.cuz że 3+ zawsze z techniki rzutu dostaje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Pon 16:54, 26 Lis 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Piłka ręcnza, nigdy dla mnie siatkową nie będzie, ale ujdzie. Co prawda denerwuje mnie wielkość piłki. Za mała
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky Lizzie - potrzebuje czasu by zrozumieć
|
Wysłany:
Nie 10:57, 02 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ja nie grałam nigdy w taką prawdziwą.
Ostatnio miałyśmy na wf-ie przygotowanie, czyt. rzucałyśmy do siebie piłeczką
Lizzie napisał: | Co prawda denerwuje mnie wielkość piłki. Za mała  |
A mi to właśnie pasuje
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Nie 12:12, 02 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
piłka wielkością jako piłka może być ale przygotowując się do rzutu jest za duża nawet bo z ręki wypada a przy kozłowaniu znowu za mała
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 17:52, 02 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Ostatnio na wf'ie miałyśmy ręczną i właśnie wszystko słodko pięknie, podania jak należy, kozłowanie wychodziło, chociaż gra skladała się głównie z podań. Ale oczywiście jak doszło do rzytów, cudny zamach, a piłka zamiast do przodu, do bramki, poleciała do tyłu... Ale to tylko taka jedna wpadka.
SIatkówkę wolę, choba dlatego, że tam nie ma faulów... Przeciwne drużyny po przeciwnych stronach siatki, zero podstawiania haków, popychania, przepychania, drapania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky Lizzie - potrzebuje czasu by zrozumieć
|
Wysłany:
Nie 18:22, 02 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Przeciwne drużyny po przeciwnych stronach siatki, zero podstawiania haków, popychania, przepychania, drapania. |
Ostatnio jak grałyśmy na wf-ie w uni-hokeja to taki hardcore był, że łomatko
Miałam potem same siniaki na nogach od uderzeń kija <ałłł>
Ja jakoś siatkówki nie lubię, a to z prostego powodu - w podstawówce koleś udawał, że nas uczy, a potem krzyczał, że nie umiemy. Teraz w gimnazjum dziewczyny grają albo b. dobrze, albo wcale, więc znowu nie mam się jak nauczyć. Nie umiem po prostu i kiedy mam grać to mi nie wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 18:51, 02 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Mnie zawsze wkurza, gdy te 'najlepsze' dziewczyny wydzierają się jak coś nie wyjdzie, którejś z tych, które słabiej grają. Matko, nie każdy musi być mistrzem, a kiedy mają się nauczyć, jak nie na wf'ie. Przecież to nie są jakieś mistrzostwa świata. Zwykła, koleżeńska gra, przy której wartoby się dobrze bawić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky Lizzie - potrzebuje czasu by zrozumieć
|
Wysłany:
Nie 19:27, 02 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Normalnie wyjęłaś mi te słowa z ust
Chociażby przy tej ostatniej grze...nie uważam się za jakiegoś mistrza, ale najsłabsza w klasie też nie jestem. Tylko kurde, po dwóch godzinach wf-u, kiedy nie ćwiczę od 2 tygodni to mi się już nic, totalnie nie chce robić -.-
U mnie w klasie jest jedna dziewczyna, która jest b. dobra z wf-u, ale zawsze na wszystkich się drze. I szczerze to nie wiem, czy bym ją wzięła do swojej drużyny, kiedy bym wybierała. Bo jak tylko wszystkich krytykuje, to reszcie się odechciewa i wtedy nawet te dobre osoby gorzej grają.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Nie 20:22, 02 Gru 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Diverse napisał: | Normalnie wyjęłaś mi te słowa z ust
Chociażby przy tej ostatniej grze...nie uważam się za jakiegoś mistrza, ale najsłabsza w klasie też nie jestem. Tylko kurde, po dwóch godzinach wf-u, kiedy nie ćwiczę od 2 tygodni to mi się już nic, totalnie nie chce robić -.-
U mnie w klasie jest jedna dziewczyna, która jest b. dobra z wf-u, ale zawsze na wszystkich się drze. I szczerze to nie wiem, czy bym ją wzięła do swojej drużyny, kiedy bym wybierała. Bo jak tylko wszystkich krytykuje, to reszcie się odechciewa i wtedy nawet te dobre osoby gorzej grają. |
takie 'piszczałki', które dobrze grają są najgorsze. drą japę o byle co. miałam taką w gimnazjum. ale od dwóch lat mam zwolnienie z wf-u więc już mi to dynda. ale ona podobno nadal tak się zachowuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Wto 17:46, 04 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
ja mam to już za sobą
no tak w podstawówce to była tragedia każdy się na ciebie darł że a mogłas cos tam a to twoja wina ze przegraliśmy itd.
w gimnazjum już lepiej choć trafiały się takie "ach"
w liceum nasz wf jest świetny,fajni ludzie,fajny nauczyciel bo i super zabawny i dobrze uczy i nie ma tylko "powieście siatke i grajcie" a czasami z nami nawet zagra(to jest nauczyciel a nie nawet nie pokaże nic).
A dziś po raz kolejny stwierdzam że koszykówka i tak wymiata xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|