Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Wto 21:56, 14 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
a ja mam fazę na Haribo,a dokładniej na misie, pospolicie zwane Gummibaerchen xdd haha.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Czw 17:43, 16 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Na obozie głównym pożywieniem były dla ans żelki... Faza na te słodycze nadal trwa...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Wto 9:23, 21 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jeśli chodzi o ulubione żelki to uwielbiam jabłkowe z kwaśną posypką ;p
Szkoda tylko, że gdy posypka się rozpuści żelek prawie nie ma smaku... ^.^
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Serina Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
|
Wysłany:
Sob 12:54, 25 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
o tak te z kwaśną posypką są pyszne. ale i tak górą Haribo misie
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Sob 15:30, 25 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Żelki, żelki i żeleczki. Pyszne są te kwaśne, ale misie też niczego sobie, wężyki oraz, te [nazwane przez POlaków w Schwangau] ryżowe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|