Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia Moderator'ka
|
Wysłany:
Czw 20:20, 26 Lip 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 617 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd
|
Larry Tudgeman
Zapatrzony w siebie,amator nauki i postaci pozaziemskich.Przez wszystkie lata w gimnazjum chodził w tej samej bluzce(na zdjęciu).Kiedyś zaprosił Lizzie na "randkę" ale nie zbyt dobrze się to skończyło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Czw 20:52, 02 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
A co było nie tak z ich randką?
Koleś nawet zmienił koszulkę...
Mega, fajna postać
Kocham go za to, że jest fanatykiem 'Star Wars'...
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Wto 17:02, 07 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Larry był typem dziwaka, ale w sumie to nic złego. Zjadał obrzydliwe rzecz i tutaj duży minus dla niego. Gdyby bardziej dbał o higienę to byłby pewnie jednym z szkolnych przystojniaków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Peyton Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
|
Wysłany:
Śro 10:37, 08 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 294 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Larry był typem dziwaka, ale w sumie to nic złego. Zjadał obrzydliwe rzecz i tutaj duży minus dla niego. Gdyby bardziej dbał o higienę to byłby pewnie jednym z szkolnych przystojniaków. |
No, możliwe
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Śro 10:46, 08 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Według mnie to pewne. Wystarczy przypomnieć sobie jego przemianę... Wtedy kiedy poszedł na imprezę do Mirandy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Peyton Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
|
Wysłany:
Śro 10:53, 08 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 294 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Według mnie to pewne. Wystarczy przypomnieć sobie jego przemianę... Wtedy kiedy poszedł na imprezę do Mirandy. |
Niom :]
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Śro 10:55, 08 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Ale Larry takiej przemiany na stałe by zapewne nie chciał... No bo co stało na przeszkodzie? Tylko jego włąsne 'ja'. Więc w sumie to dobrze, że był jaki był. Przynajmniej nie udawał kogoś innego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Peyton Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
|
Wysłany:
Śro 10:57, 08 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 294 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zgadzam się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Natalie Administrator'ka
|
Wysłany:
Śro 12:03, 08 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T
|
Lizzie napisał: | Ale Larry takiej przemiany na stałe by zapewne nie chciał... No bo co stało na przeszkodzie? Tylko jego włąsne 'ja'. Więc w sumie to dobrze, że był jaki był. Przynajmniej nie udawał kogoś innego. |
taak powiedział coś w stylu "Larry nigdy sie nie zmienia" i coś tam później że Larry jest wielką tajemnicą i niech ludzie go odkrywają jeśli dobrze pamiętam ale fajny z niego gościu taki inny
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Czw 13:17, 09 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Czasem szurnięty i żyjący w swoim własnym świecie, ale ogólnie było fajne to, że był sobą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Dinuś =) Lenny - małomówny, ale uroczy
|
Wysłany:
Pią 17:10, 10 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W sumie to nawet go podziwiam. Bo gdybym ja była dopychana przez ludzi ze szkoły to pewie zaczęlabym być kimś innym, zeby sie przypodobac na tyle, żeby chociaż jedna osoba mnie lubiła xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Wto 12:15, 14 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Hmm.. Bo Tudgeman żyje w swoim własny świecie, pełnym ufoludków i krasnoludków i nie potrzebuje takiej akceptacji rówieśników.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Nie 13:39, 19 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Hmm.. Bo Tudgeman żyje w swoim własny świecie, pełnym ufoludków i krasnoludków i nie potrzebuje takiej akceptacji rówieśników. |
Ja jakoś nie odebrałam Larry'ego, jako kolesia żyjącego w świecie krasnoludków i ufoludków. To, że nie pasowali mu rówieśnicy nie znaczy, że od razu chciałby żeby byli postaciami science-fiction.
To raczej była jego wielka pasja, odskocznia od normalnego, codziennego życia, która wydawała mu się od niego fajniejsza.
Ale to tylko moja interpretacja
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Lizzie Moderator'ka
|
Wysłany:
Nie 16:04, 19 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver
|
Blacky napisał: | To, że nie pasowali mu rówieśnicy nie znaczy, że od razu chciałby żeby byli postaciami science-fiction. |
Hmm.. Ale ja nie twierdziłam i nie twierdzę, że Larry chciałby mieć znajomych jako postacie sf Uważam tylko, że w jego świecie, życiu fascynujące są postacie sf
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
Blacky0 Miranda - zabawna, wesoła, pomocna...
|
Wysłany:
Nie 22:37, 19 Sie 2007 |
|
|

Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 772 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lizzie napisał: | Hmm.. Ale ja nie twierdziłam i nie twierdzę, że Larry chciałby mieć znajomych jako postacie sf Uważam tylko, że w jego świecie, życiu fascynujące są postacie sf  | [/quote]
Przed chwilą napisałaś:
Bo Tudgeman żyje w swoim własny świecie, pełnym ufoludków i krasnoludków i nie potrzebuje takiej akceptacji rówieśników.
Jeśli żyje w takowym świecie to krasnoludki go otaczają.
Tak, czy nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|