Gordo

A ja ogólnoie jestem znana z mojej słabości do koszul (i?) Wink

Więc mi to niegdy nie przeszkadziało Wink

A z włosami to sie zgadzam xD Tez mie sie tak sredino podobały xD

Zauwżyłam 2 odcinki w których Gordo "nie był sobą"
-gdy Parker powiedziała,że jest niziutki a on sie załamał...w sumie fajny odcinek
-gdy Lizzie miała swoją naśladowczynię,tą Andy,wtedy Gordo naprawde nie fair się zachowywał i wkurzyło mnie to trochę

Oł, masz rację.
O tyle o ile w odcinku z Parker mogę to po części zrozumieć - zabujał się i pierwszy raz jego wzrost przeszkodził mu w zrealizowaniu marzenia, ale z Andy?
Heloł?
Ten odcinek mógłby się skończyć tak, że Lizzie budzi się z koszmaru, bo ani Gordo ani Miranda nie zachowywali się normalnie Rolling Eyes