ZAMKNIĘTE - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum ZAMKNIĘTE Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Start Of Something New
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZAMKNIĘTE Strona Główna -> Fun fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Serina
Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...
PostWysłany: Sob 20:33, 22 Wrz 2007
Gordo - kochany, mądry, wyrozumiały...


Dołączył: 26 Lip 2007

Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

KLEP ! /czytam. edit jutro, a wtedy ocena. przepraszam, zaklepałam miejsce, zeby jeszcze ten rozdział skomentować. kto wie może jutro pojawi się nowy.

a więc jutro edytnę ;d

edit :

dużo błędów, zero opisów, same dialogi. z treści nic nie wynika, przynajmniej dla mnie. takie tam sraniewbanie, bo nic się nie dzieje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Serina dnia Wto 14:30, 25 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Peyton
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
PostWysłany: Nie 10:57, 23 Wrz 2007
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy


Dołączył: 27 Lip 2007

Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Lizzie napisał:
Powtórzenia i brak emocji. Ale jest i pozytyw. Opowiadanie nie składa się już z samego dialogu Wink Powinnaś teraz dodać uczucia, jakieś zmieszanie, szok, radość, błogość przecież to wszystko można opisać. Miałaś już na języku polskim opis przeżyć wewnętrznych?

Nie jeszcze nie miałam opisu przeżyć wewnętrznych. Postaram się dostoswać do waszych rad. Wkońcu jesceście starsze i bardziej się na tym znacie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lizzie
Moderator'ka
PostWysłany: Nie 13:01, 23 Wrz 2007
Moderator'ka


Dołączył: 07 Sie 2007

Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver

Czy znamy to nie wiem. Po prostu wiele już opowiadań czytałam. Szkoda, ze nie miałaś opisu przeżyć wewnętrznych, bo właśnie w tym rodzaju pracy zawiera się opisywanie emocji i zewnętrznie i wewnętrznie, a tego mi szczególnie brakuje Wink

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peyton
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
PostWysłany: Pią 16:04, 28 Wrz 2007
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy


Dołączył: 27 Lip 2007

Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rozdział IV
Następnego dnia rano usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam a tam stała moja mama! Bardzo się ucieszyłam!
-Mamo! Nawet nie wiesz jak się ciesze, że już przyjechałaś mam Ci tyle do opowiedzenia!-powiedziałam z wielką radością
-To zaraz mi wszystko opowiesz tylko się rozpakuje
-Ok.
Moja mam się rozpakowała. Ja zrobiłam jej w tym czasie kawę.-To mów córeczko jak Ci się podoba w nowej szkole i czy poznałaś już kogos
-A więc tak....-opowiedziałam wszystko mamie. To jak poznałam Troya, o naszych kłótniach, korepetycjach, powiedziałam też o Taylor i całym East High, powiedziałam też o musicalu.
-Nie mogę w to uwieżyć tyle się już u ciebie wydarzyło w ten tydzień. A czy ten Troy to jest ten Troy Bolotn który mieszka na przeciwko?-zapytała się mnie moja mama
-Tak to on-odpowiedziałam-Taylor mieszka na samym początku naszej ulicy, Sharpay i Ryan Evans zaraz koło niej. Mają taki wieeelki dom z wieeelkim ogrodem i basenem. No a Chad mieszka za nami:)
-To masz prawie całą swoją klase koło siebie chyba się cieszysz?
-No tak, troche tak a troche nie.
-A ten Troy to całkiem miły się wydaje
-Mamo to tylko pozory, to zwykły laluś, który...-nie dokończyłam bo mama mi przerwała:
-W którym się zakochałaś
-W cale, że nie mamo!Idę do siebie!
Pobiegłam do pokoju.Dostałam sms:
"Wiesz przyjde dzisaj do ciebie na korepetycje. Musimy powtórzyć materiał. Będę o 16
Troy Wink"
-Co a już jest 15:30!Musze się przebrać uczesać i posprzątać pokój!
po pół godzinie zdążyłam wszystko zrobić w pośpiechu. O 16:03 usyłszłam dzwonek do drzwi. Moja mama je otwarła
-Dzień dobry pani Montez, czy jest Gabriella?
-Ty to zapewne jesteś Troy, tak jest,wejdź-powiedziałą mama
Ja już schodziłam po schodach.
-Cześć Troy! Chodź do mojego pokoju
-Ok
W pokoju wszystko miałam już przygotowane.
-Ooo jaki porządek u mnie nigdy tak nie jest-powedział Troy
Ja nic nie odpowiedziałam tylko się uśmiechnęłam. Troy odwzajemnił uśmiech.
-Jaki on ma zniewalający uśmiech-pomyśłam
-Mecz odwołali, że postanowiłeś dzisaj przyjść?
-Tak to z powodu wycieczki
-Aha
Zaczęłam tłumaczyć Troyowi materiał.Nie było aż tak źle. W godzine zrobiliśmy cały temat.
-Wiesz ty powinnaś zostać nauczycielką, wszystko o wiele lepiej tłumaczysz-powiedział Troy
Zdziwiłam się, że Troy jest taki miły, czemu w szkole taki nie może być?!
-Bez przesady. To wszystko jest bardzo proste, a ja lubie pomagać innym
Troy się uśmiechnął. Niech on przestanie bo ja się zaraz zaczerwienie i narobie sobie wstydu.
-To ja już pójdę
-Ok, Cześć
-Cześć-powiedział troy całując mnie w policzek
-Do wiedzenia pani Montez
-Do widzenia Troy!
Był już wczesny wieczór. Nudziłam się. Zeszłam na dół oglądać telewizje, akurat leciała bardzo fajna komedia romantyczna. O 20 się skończyła. Poszłam się kąpać, potem czytałąm książke. O 21:30 poszłam spać.
Rano wstałam o 6:30. Poszłam wziąść prysznic, ubrałam się, zrobiłam lekki make-up i zeszłam na dól na śniadanie.
-Cześć mamo!
-Cześć Gabi-powiedziała mama-Wiesz nie wiem czy pani Darbus już to Ci mówiła, ale jutro jedziecie całą klasą na dwa tygodnie nad morze!Ja już wpłaciłam pieniądze i wszystko jest ustalone
-Naprawdę?!Fajnie tak w roku szkolnym kiedy nie ma żadnego święta wycieczka ma dwa tygodnie!Będzie super. W pokoju i w autobusie napewno będę z Taylor. Mam nadzieję, że ona mnie nie wystawi nie nie będzie z Chadem-Ok mamo, ja już ide bo za 5 min przyjeżdża autobus szkolne!Pa
-Pa Gabi!
Jak tylko wyszłam przyjchał autobus. Przedemną wszedł Chad po nim Troy. Ja dopiero po nich.
Wszłam do autobusu jak zawsze cały był już wypełniony. Musiałam usiąść koło Troya bo Taylor siedziała z Chadem.
Pierwszą lekcją była lekcja wychowawcza z Panią Darbus
-Witajcie dziecie!Prosze zająć swoje miejsca-powedział pani Darbus-Jutro jest wycieczka klasowa na dwa tygodnie nad morze dlatego dzisaj macie tylko tą lekcje. Pani Montez wie pani o co chodzi?
-Tak, tak
-Pani mama wczoraj wpłaciłą pieniądze na wycieczke
Potem pani Darbus mówiła coś, ale nikt i tak jej nie słuchał.
Po lekcji szybko dogoniłam Tay
-Tay będziesz ze mną w autobusie i w pokoju, nie?
-Tak jasne, ze będę. Teraz umówiłam się z Chadem! Cześć!
-Cześć!-powiedziałam
Szłam szybko do domu. Nagle ktoś złapał mnie za ręke. Był to Troy
-Gooooonię cię aż od szkoł
-Mogłeś krzyczeć zaczekłabym
-Jedziesz jutro na wycieczke?
-No tak
-Bo wiesz zabardzo nie słuchałem Pani Darbus i nie wiem o której autobus przyjedzie
-Po nas przyjedzie o 6:30
-Tak wcześnie?!
-Tak bo jedzemy tam 4 godziny
-Aaaa. Nie mogę się spóźnić bo raz na początku roku też była wycieczka i się spóźniłem i Pani Darbus tak się na mnie wydarła...
-Czyżby Dziki kot bał się pani Darbus?
-No, tak troche. Zresztą każdy się jej boi
-Heh. Idziesz do domu czy zamierzasz tu tak stać?
-yyy...tak, tak, zamyśliłem się.
Zapadła niezręczna cisza.Przez całą droge nie odzywaliśmy się
-To cześc!-powiedziałam kiedy już byliśmy koło naszych domów
-Cześć!
Weszłam do domu. Mojej mamy już nie było. Zaczęłam się pakować. Pakowałam się 3 godziny. O 12 skończyłam. ZAdzwoniłam do Tay
-Hej Siostro-powiedziała Tay
-Cześć!Wiesz tak pomyślałam może poszłybyśmy dzisaj na zakupy, ale takie duuże zakupy, wiesz wkońcu jutro wycieczka musze sobie kupić nowy strój itp.
-Ok. Będe za 15 min.!PA
-Pa!
Szybko się przebrałam. Za 15 minut przyszła Tay. Poszłyśmy do największego centrum handlowego w całym mieście.
Wróciłyśmy o 20. Kupiłam sobie strój kąpielowy, 3 bluzki, szorty, okulary przeciw słonecznei dwie opaski. To były bardo udane zakupy.
Byłam padnięta. Poszłam się kąpać. Po kąpieli odrzu położyłąm się spać.
Wczesnym rankiem obudził mnie budzik. Miałam póltora godziny do przyjazdu autobusu. Poszłam wziąśc przysznic, ubrałam się, zrobiłam lekki make-up. Zeszłam na dól. Moja mama jeszcze spała. Zrobiłąm sobie śniadanie. Jak zjadałam miałam jeszcze pół godziny do przyjazdu autobusu. Sprawdziłam czy mam wszystko spakowane. o 6:25 wyszłam na autobus.
Na przystanku autobusów szkolnych siedział już Troy.
-A ty ile już tu czekasz?
-Jakieś pól godziny. Bałem się że się spóźnie.
Kiedy weszłąm do autobusu zauważyłam, że Tay siedzie z Chadem
-Tay?miałaś być ze mną!
-No wiem, ale tak jakoś wszyło. W pokoju napewno będę z tobą. Usiadź za nami bedziemy sobie gadały.
Troy usiadł koło mnie dlatego, ze Chad mu kazał(powiedział mu to samo co mi Tay)

C.D.N


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Peyton dnia Pią 20:11, 28 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lizzie
Moderator'ka
PostWysłany: Pią 20:03, 28 Wrz 2007
Moderator'ka


Dołączył: 07 Sie 2007

Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver

Ouć. Czy naprawdę nie da się wytępić tych powtórzeń? Błągam czytaj opowiadanie dodatkowy raz pod tym względem, albo oszaleję. Brakuje mi moich ukochanych opisów! Wymienianie co chwila godzin, liczb, tylko psuje efekt. Zamiast 'Wstałam o 5:00' mogłaś napisać 'Wczesnym rankiem obudził mnie dźwięk budzika', czy to nie brzmi lepiej? Do fabuły też się doczepię [po raz kolejny]. Matka wraca, ale już zna osobowości znajomych, a których Gabi dopiero co jej opowiedziała? 'Taylor nie jest taka' przypominam, sama napisałaś, że już w dniu przeprowadzki matka bohaterki wyjechała. Poza tym to trochę dziwne, że Gabriell nie słyszała nic o tej wycieczce... Po raz kolejny Troy i Gabi wracają w milczeniu, rozumiem, że chciałaś, aby tak było, ale na miłość Boską, można było to opisać! Drobne zdanie, wyrażenie 'zapadła niezręczna cisza' wiele by zmieniło podczas czytania.
Oby następna część była lepsza od tej, w końcu o to chodzi, aby z rozdziału na rozdział czytało się lepiej.
Życzę weny twórczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peyton
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
PostWysłany: Pią 20:11, 28 Wrz 2007
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy


Dołączył: 27 Lip 2007

Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Troche poprawiłam. Postaram się w kolejnym rozdziałe dać więcej opisów

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalie
Administrator'ka
PostWysłany: Pią 20:26, 28 Wrz 2007


Dołączył: 25 Lip 2007

Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T

uff przeczytałam.nie jest źle.rażą mnie jedynie te godziny!!
I niby piszesz dużo a mało w tym informacji a to wcale nie opis jest więć może za dużo niepotrzebnych szczegółów a za mało opisów...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lizzie
Moderator'ka
PostWysłany: Sob 17:57, 29 Wrz 2007
Moderator'ka


Dołączył: 07 Sie 2007

Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver

Okej. Ja napiszę jeszcze kilka rzeczy, które uderzyły do mnie po powtónym przeczytaniu. Taką trochę jasnowidzkę zrobiłaś z Gabi. Od początku podejrzewała, ze Tay usiądzie z Chadem... Mogłaś dać drobny wątek umowy, ze siedzą razem, a dopiero w autobusie zaskoczenie i przepraszającą minę przyjaciółki.

opowiadanie napisał:
-To zaraz mi wszystko opowiesz tylko się rozpakuje
-Ok.
Moja mam się rozpakowała

Już na samym początku to powtórzenie sprawia, ze nastawiam się na wyszukiwaniu wszystkich w całym opowiadaniu.

opowiadanie napisał:
Kupiłam sobie strój kąpielowy, 3 bluzki, szorty, okulary przeciw słoneczne i dwie opaski.

Można to napisac inaczej, ciekawiej i bardziej opisowo, np.
Kupiłam śliczny czerwony kostium kąpielowy z różowymi serduszkami, w których błyszczały się malutkie, sztuczne brylanciki, a także okulary przeciwsłoneczne, dzięki którym wyglądam jak Mary-Kate Olsen. Poza tym wzbogaciłam się o trzy cudowne bluzki, szorty idealnie pasujące do mojej turkusowej koszulki i dwie opaski: jedną fioletową, błyszczącą, drugą czarną z białą kokardką.
Oczywiście to tylko taki przykład. Pokazuję Ci jednak, ze to niepozorne zdanie napisałam z użyciem wielu wyrazów. Opisałam to.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peyton
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
PostWysłany: Sob 16:48, 06 Paź 2007
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy


Dołączył: 27 Lip 2007

Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rozdział V
Pani Darbus zaczęła sprawdzać czy wszyscy są. Po 15 minutach skończyła. Taylor wogóle ze mną nie rozmawiała. Znowu myślałam o Troyu. Co mu się stało, że zrobił się taki miły...Aż nagle sobie przypomniłam, że dzisaj powinno być przesłuchanie do musicalu!
-Troy, dzisaj jest piątek?
-Tak, a co?
-Dzisaj powinno być przesłuchanie do musicalu
-Rzeczywiście. Poczekaj zapytam się Pani Darbus na kiedy przełożyli przesłuchanie
-Prosze pani-zwrócił się Troy do pani Darbus-Na kiedy przłożono przesłuchanie do musicalu?
-Dziękuje, że mi przypomnałeś. Sharpay, Ryan, Gabriella i Troy przesłuchanie odbędzie się za 3 tygodnie. Za dwa wracamy z wycieczki i będziecie mieli jeszcze tydzień aby poćwiczyć.
Wzięłam się za czytanie książki. Nic lepszeo do roboty nie miałam.
Po godzinie:
-Przerwa! Można wyjść z autobusu, poddychać świeżym powietrzem i podziwiać łono natury-powedziała pani Darbus
-Gabi o czym ona gada-zapytał się mnie Troy
Uśmiesznęłam się:-Mówi o tym, z teraz jest przerwa i można wyjść z autobusu
Kiedy wysiadłam z autobusu podszedł do mnie Ryan:
-Hej Gab-powiedział z entuzjazmem
"Gab...?Widze, że mam nową ksywke...."-pomyślałam
-Cześć Ryan!
-Wiesz chciałem Ci coś powiedzieć, tylko obiecaj mi jedno, nie będziesz mi przerwyać, objecujesz?
-Tak obiecuje-odparłam"Co Ryan może odemnie chcieć..."
-Gabriello od kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłem odrazu wydałaś mi się bardzo... miłą osobą....Poczułem coś do...ciebie....coś takiego innego....nigdy tak się nie czułem przy...dziewczynie. Ja sie...w...to-to-bie....za-za-koch-a-a-łem!-powiedział jąkając się Ryan.
Zamurowało mnie. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Ryan tak naprawdę nie jest złym chłopakiem. To Sharpay jest taka wredna
-Gabriello czy zostaniesz moją...DZIEWCZYNĄ?-powiedział Ryan
Teraz do mnie kompletnie zamurowało. Nie wiedziałam o odpowiedzieć.
-Tak-powiedziałam bardzo cicho. Bałam sie, że jak odpowiem mu NIE to złami mu serce....
Koło nas przechodził Troy:
-Gabriella jest moją dziewczyną!-powiedział z dumą Ryan
Zauważyłam jak Troy nagle robi się tak jakby wściekły lub smutny albo zazdrosny....
-Tak?To świetnie gratuluje-powiedział z ironią Troy. Po tych słowach Troy pobiegł wściekły do autobusu. Zauważył to Chad
-Taylor czekaj zoabcze co stało się Troyowi
-Ok.
Chad pobiegł do przyjaciela:
-Stary co się stało?
-Nic
-No przecież widze, że coś się stało. Nagle wbiegłeś wściekły do autobusu
-Chcesz wiedzieć?To ci powiem!Ryan chodzi z Gabriellą! To się stało!
-No wiesz Ryan poprostu był szybszy...
-No co ty powiesz!Teraz szanse żebym chodził z Gabi dosięgły zera...
-Nie załamuj się!
-Łatwo ci mówić
W tej chwili wszyscy weszli do autobusu. Troy zauważył, że Gabi i Ryan trzymają sie za ręce. Jeszcze bardziej się wściekł
Usiadłam koło Troya. Zobaczyłam jego minę. Odrazu wiedziała, że Troy jest zazdrosny. Przez całą wycieczke nie rozmawiałam ani z Troyem, ani z Taylor. Tylko na przerwach z Ryanem. Ryan okazał się bardzo fajny:)
O 13 dojechaliśmy na miejsce. Będziemy mieszkać w Hotelu.
-Słuchaj Gabi nie pogniewasz się jeżeli będę w pokoju z Sharpay?
-No jasne, że nie. Wkońcu to twoja siostra.
-to dobrze-powiedział Ryan. Potem pocałował mnie w policzek i pobiegł do swojej siostry
Pani Darbus rozdizeliła wszystkim pokoje. No prawie wszystkim bo mnie, Taylor, troyowi i chadowi jeszcze nie.
-Taylor z kim chcesz być w pokoju?-zapytała się pani darbus taylor
-Z Chadem-odparała Tay
Super. Najlepsza przyjaciólka mnie wystawiła.
-No to panna Montez z Panem Boltonem
Zauważyłam zadowolenie na twarzy Troya.
-Pani McKessie i Pan Danforth pokój numer 103. Pani Monet i Pan Bolton pokój numer 1000, wasz pokój jest na samej górze. To są ostatnie drzwi po lewej. A pokój Taylor i Chada to pokój na pierwszym piętrze trzeci po prawej.
Zaczęliśy rozchodzić się do pokoji
-Dobrze, że są tu windy, bo innaczej nie doszła bym z tak ciężką walizką na 10 piętro-powiedziałam.Troy się tylko uśmiechną.
Nasz pokój był bardzo ładny. Był w kolorze kremowym. Po prawej stronie stały dwa wielkie łóżka nakrytę przepiękną pościelą również w kolorze kremowym. Obok każdego łóżka stał stolik nocny z lampą. Na wprost było wyjście na balkon. Po lewej stronie stały dwie szafy. Było także kilka małych póleczek na których stały kwiaty.
-Jeżeli będa państwo coś chcieli prosze dwonić tym dzwoneczkim który jest na stolikach nocnych-powiedział ubrany w garnitur, bardzo poważny pan
-Aha, dziękujemy za wyjaśnienia panie Fulton-powiedziałam, a przed tym szturchnęłam Troya po zaczynał się śmiać. Kiedy tylko pan Fulotn wyszedł wybuchnęliśmy śmiechem.
-Jeżeli będą państwo coś chcieli...-mówił Troy udając pana Fultona.
Jeszcze bardziej zaczęłam się śmiać.
Nagle zapadła niezręczna cisza
- Biore łóżko przy oknie!
-Ok...
Jak się rozpakowaliśmy przyszła pani Darbus
-Prosze zejdzie zaraz na dól na głowny hol. Idzimey pozwiedzać miasto.
Zrobiliśmy tak jak kazała pani Darbus. Wróciliśmy o 20. Troy poszedł pierwszy się kąpać. Ja w tym czasie poszłam do Ryana wkońcu to mój chłopak. Gadałam z nim godzine. Kiedy przyszłam do pokoju Troy już spał. Przynajmniej tak mi sie wydawało. Poszłam się wykapać.
-Dobranoc-powiedział Troy kiedy wyszłam łazienki
-Dobranoc, a ty jeszcze nie śpisz?
-Nie, nie mogę zasnąć.
-Aha.
położyłam się spać. Długo nie mogłam zasnąć. Myślałam o Ryanie i o Troyu. Czy Troy naprawdę jest zazdrosny?Zasnęłam ok.23


C.D.N


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ashlynn
Kate - szkolna miss z kiepskimi tekstami
PostWysłany: Śro 20:28, 10 Paź 2007
Kate - szkolna miss z kiepskimi tekstami


Dołączył: 26 Lip 2007

Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Chłopak i dziewczyna razem w pokoju...?
I skąd nauczycielka wiedziała, że Troy i Gabriella chcą wziąc udział w przesłuchaniu? [chyba że coś była w poprzednich częściach, mogłam zapomnieć]
No i Ryan, który chyba jeszcze ani razu nie rozmawiał z Gabi od razu pyta ją, czy bedzie z nim chodzić?
Trochę... dziwnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peyton
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
PostWysłany: Sob 14:41, 13 Paź 2007
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy


Dołączył: 27 Lip 2007

Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rozdział VI
Wczesnym rankiem zostałam obudzona przez mój telefon. Ryan zadzwonił żeby mnie obudzić. Nie byłam zbyt zadowolona. Dzisaj mieliśmy czekać na panią Darbus dopiero o 9:
-Hej! Gabi!! Pora wstawać!-powiedzał Ryan
-Ryan czy ty wiesz wogóle która jest godzina? 6:30.
-No wiem.
-Dzisaj mielśmy czekać na panią Darbus dopiero o 9!!
-Chciałem Cię obudzić żebyś się zdązyła wyszykować
-Ja potrzebuje pół godziny...No może troche więcej, ale budzik miałam nastowiony na 8. Nie musiałeś dzwonić
-Ok to cześć!Nie będę się narzucał
-Rya...-nie dokończyłam, bo Ryan się rozłączył.
-Super obraził się-powiedziałam pod nosem. Wstałam z łóżka. Troy jeszcze spał. Podeszłam do szafy i tak jak zawsze zastanawiałam się w co się ubrać. Po chwili namysłu wyciągnęłam z szafy nowe szorty w kolorze jasno brązowym i bluzkę na ramiączkach w kolorze brązowym. Poszłam wziąść przysznic, przebrać się, uczesać i zrobić lekki make up. Potem zastanawiałam się jakie wybrać dodatki. Ubrałam złote branzoletki i złoty pierścionek. Wszystko do kompletu. Kiedy skończyłam była 7:30. Położyłam się na łóżku i zaczęłam czytać książke. Po chwili wstał Troy.
-A ty już nie śpisz?-powiedział zaspany
-Nie. Ryan mnie obudził...
-Aaa. Pokłociliście się?
-A ty co taki dociekliwy? Jeszcze tydzień temu zacząłbyś mnie wyzywać od kujonek, a teraz zachowujesz się jakbyśmy byli przyjaciólmi
Troy nic nie powiedział.Poszedł się przebrać. Przed 9 zeszłam już na główny hol. Jak wychodziłam Troy jeszcze się szykował. Ten to szykuje się dłużej od Sharpay. Pomyślałam wychodząc. Na dole czekali już Taylor i Chad.
-Cześć!-krzyknęłam do nich.
-Hej!-powiedzieli razem.
-Gdzie Troy?-spytał Chad
-Jeszcze się szykował
-Aha
-Ten to się szykuje dłużej od Shapray-powiedziała Tay
-Czy ktoś tu coś mówił o mnie?-powiedziała Sharpay schodząc ze schodów
-Nie nic i tak byś nie zrozumiała to zatrudne jak na możliwoście twojego mózgu-powiedział Chad. A Sharpay obrażona poszła do swoich "koleżanek"
-Gabi a ty nie idziesz do swojego chłopaka-zapytała się Tay
-Pokłociliśmy się.
-Już?
-Tak co się tak dziwicie?
Nic nie odpowiedzieli. Podszedł do mnie Ryan
-Gabi możemy porozmawiać na osobności?
-Tak
-No więc słuchaj. Nie chciałem Cię obudzić. Poprostu nie chciałem żebyś zaspała...
-Ok nie ma sprawy nic się nie stało. Dobrze, że mnie obudziłeś bo jak bym wstała o 8 tak jak Troy to jeszcze bym się nie wyszykowała
Wtedy zeszła pani Darbus.
-Wszyscy są?-zapytała się pani Darbus
-Troya nie ma - powiedział Chad.
Po 20 minutach czekania zjawił się Troy.
-Boloton! Ile my mamy na ciebie czkekać?-krzyknęła pani Darbus
-Przepraszam za spóźnienie-powiedział Troy kiedy zauważył, że wszyscy są na niego wściekli.
-Dobrze!Wszyscy do autobusu.
Dzisaj było super! Zwiedziliśmy całee miasto. Kupiłam dużo pamiątek.
Wieczorem wróciliśmy. Kiedy przyszliśmy do mojego pokoju przyszedł Ryan.
-Gabi?
-Tak?
-Możemy porozmawiać w cztery oczy-powiedział to kierując wzrok na Troya
-Jasne.-wyszliśmy z pokoju.
-Wiesz Gabi...Nie chcę Cię zranić, ale....Nie pasujemy do siebie. Ty i ja to zupełnie dwa inne światy.... Z nami...koniec
-Rozumiem. Też miałam Ci to powiedzieć.
-Aha.To cześć!
-Pa!
Poszłam do pokoju.
-Montez! Kelsi kazała przyjść dzisiaj poćwiczyć do musicalu.
-Dobrze Bolton. Chodźmy.
Poszliśmy na próbę. Ta piosenka Breaking Free jest świetna. Kiedy ją śpiewam z... Troyem wogóle nie czuje to niego żalu o te wszystkie wyzwiska...Czuję ciepło coś takiego innego...
Po próbie poszliśmy do pokoju. Postanowiłam, że pójdę jeszcze do Tay
-Hej Tay!
-Hej Gabi
-Możemy pogadać?
-Jasne. Mów
-Bo-rozejrzałam się po pokoju czy nie ma Chada-Gdzie Chad?
-Poszedł do Troya
-Aha. Bo..Ja już dłużej nie wytrzymam!
-Czego?-Tay wogóle nie wiedziała o co mi chodzi
-Prób z Troyem
-Czemu?
-Na każdej próbie coraz bardziej się w nim zakochuje
-To znaczy?
-Nie wiem...Ja tak bym chciała powiedzieć Troyowi jakgo kocham, ale to jest nie możliwe. On Troy Bolton szkolna gwiazda, a ja zwykła kujonka. Nigdy niebędzimy razem-Nie wiedziałyśme o tym, że całą tą rozmowe słyszeliTroy i Chad. Stali pod drzwiami i nie wiedzieli czy mają wejść czy nie.
-Ale spójrz na to z innej strony. Ja i Chad jakoś jesteśmy razem. On też jest popularny a ja jestem zywkłą kujonką.
-Wiesz ja już pójdę i tak nikt mnie nie zrozumie... Cześć-wyszłam z pokoju. Troy i Chad szybko schowali się żebym ich nie zauważyła. Pobiegłąm do pokoju. Troya i Chada nie było. Poszłam się wykąpać i położyłam się spać.
**W tym samym czasie u Chada i Troya**
-No to masz problem-zwrócił się Chad do Troya
-No mam. Nie myślałem, że ona czuje do mnie to samo co ja do niej. Te wszystkie kłotnie itp.Nie spodziewałem się tego
-Wiesz wkońcu "Kto się czubi ten się lubi". Tak samo było ze mną i Tay. Też się "nienawidziliśmy" się.
-Tak tylko, że w twoim wapadku było innaczej. Idę już. Do jutra!
-Cześć
Troy poszedł do pokoju. Zrobił to co ja czyli poszedł się kąpać i spać. Nie mogłam zasnąć. Tak jak zawsze myślałam o Troyu. Czy my kiedyś będziemy razem? Czy już tak zawsze będzie, że będziemy się kłocić itp. Troy też nie spał. Zapalił lamkę nocną i zaczął pisać. Pisał list.:
Droga Gabriello!
Wiem, że i tak nigdy tego nie przeczytasz.... Od dawna chciałem Ci to powiedzieć... Zapewne weźmiesz mnie za głupka. Kiedy spotkaliśmy się w parku poczułem coś do ciebie. Nigdy czegoś takiego nie czułem do dziewczyny. Potem w szkole zaśpiewaliśmy razem wtedy zrozumiałem, że się w tobie zakochałem. Tak jak śpiewaliśmy w piosence: I feel in my heart The start of something new....
Kocham Cię Gabriello Montez.
Jak to kiedykolwiek przytasz to... spal ten list. I tak zapewne nie będę dla ciebie ważny.
K.C
TROY

Troy włożył list do koperty, a koperte włożył do torby na rzeczy. Zgasił lampkę i położył się spać.

C.D.N


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalie
Administrator'ka
PostWysłany: Sob 18:59, 13 Paź 2007


Dołączył: 25 Lip 2007

Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-F-T

"Stali pod drzwiami i nie wiedzieli czy mają wejść czy nie.
Troy i Chad szybko schowali się żebym ich nie zauważyła."

Skąd Gabi mogła to wiedzieć??
I dlaczego Ryan najpierw gada jej ze się zakochał itp a póżniej że nie pasują??
Myślę że bardziej by ci pasowało pisać to opowiadanie w roli narratora wszechwiedzącego niż Gabrielli po prostu zmień osobę nie pisz "poszłam położyć się spać" tylko "Gabi poszła położyć się spać".Jestem pewna ze lepiej Ci wyjdzie.A historia naprawdę zaczyna mnie wciągać.Już nie mogę się następnej części doczekać^^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ashlynn
Kate - szkolna miss z kiepskimi tekstami
PostWysłany: Sob 20:28, 13 Paź 2007
Kate - szkolna miss z kiepskimi tekstami


Dołączył: 26 Lip 2007

Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Czy to tak trudno przeczytać potem to, co się napisało...?

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peyton
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy
PostWysłany: Nie 10:23, 14 Paź 2007
Mr. Dig - dziwny, ale i tak go kochamy


Dołączył: 27 Lip 2007

Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Natalie napisał:
"Stali pod drzwiami i nie wiedzieli czy mają wejść czy nie.
Troy i Chad szybko schowali się żebym ich nie zauważyła."

Skąd Gabi mogła to wiedzieć??
I dlaczego Ryan najpierw gada jej ze się zakochał itp a póżniej że nie pasują??
Myślę że bardziej by ci pasowało pisać to opowiadanie w roli narratora wszechwiedzącego niż Gabrielli po prostu zmień osobę nie pisz "poszłam położyć się spać" tylko "Gabi poszła położyć się spać".Jestem pewna ze lepiej Ci wyjdzie.A historia naprawdę zaczyna mnie wciągać.Już nie mogę się następnej części doczekać^^^

Fajnie, że chociaż tobie się podoba:) I zacznę pisać tak jak mi doradziłaś czyli jako narrator


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lizzie
Moderator'ka
PostWysłany: Śro 15:38, 17 Paź 2007
Moderator'ka


Dołączył: 07 Sie 2007

Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denver

Powtórzenia, błędny szyk <-- to zdarza się za często!
Opisów też nie ma takich jakie bym chciała. Gdzie tu jakieś połączenia kolorów, rzeczy, pogody, emocji itd. ?
Ogólnie to czytaj dany rozdział kilkakrotnie okiem krytyczki, a nie zachwyconej autorki, bo ja nie czytam z myślą 'na pewno jest idealnie'.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZAMKNIĘTE Strona Główna -> Fun fiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Programosy

Regulamin